26 listopada 2018

Typografia


Czym jest typografia? W internecie można znaleźć kilka różnych definicji tego pojęcia, co ciekawie przedstawia artykuł na stronie lubelskiego Ośrodka „Bramy Grodzkiej”1. Przyjęło się, że typografia jest ogółem zasad dotyczących projektowania książki, ulotek, plakatów w formie papierowej, jak i cyfrowej, począwszy od liter, a skończywszy na układzie tekstu. Dawniej to pojęcie było zarezerwowane jedynie dla techniki druku wypukłego.
Zasady typograficzne nie pojawiły się znikąd i nie są czyimś widzimisię. Bo w typografii chodzi o uhonorowanie tekstu i czytelność. Nic tak nie frustruje czytelnika jak nieczytelny tekst. Źle dobrana interlinia, zbyt mały stopień pisma lub zbyt ściśnięte wyrazy utrudniają płynne przemieszczanie się wzroku po tekście i w efekcie zmęczenie oczu. Wiem to po sobie, bo stopniowo czytam brzydki typograficznie zbiór esejów. I na domiar złego jest to wydanie zgodne z wolą autora.
Typografię dzieli się na dwa typy: makrotypografię i mikrotypografię. Ta pierwsza skupia się na całości, koncepcji książki, wybieramy odpowiedni papier, planujemy odpowiedni układ, format publikacji, a także projektujemy okładkę. Zaś mikrotypografię interesuje wszystko to, co dzieje się pomiędzy literami, czyli odstępy między znakami, ich kształt itp.
W dzisiejszych czasach możemy czytać teksty także w przestrzeni cyfrowej, która rządzi się swoimi prawami, dlatego niektórych zasad typograficznych nie stosuje się przy projektowaniu ebooków. Tu prostym przykładem, żeby nie być gołosłownym, są wiszące spójniki. Każdy tekst książki papierowej – o ile nie jest książką artystyczną, liberaturą czy tomikiem poezji – powinien być oczyszczony z pojedynczych liter umieszczonych na końcu wersu. Jednak w publikacjach elektronicznych z powodu różnic w rozmiarach wyświetlaczy czytników, laptopów, telefonów itp. nie można usunąć wiszących spójników, gdyż twarda spacja nie pozwala na rozdzielenie wyrazów między którymi jest wstawiona, co powoduje, że słowa lądują w jednym wierszu i mogą spowodować rozjechanie się tekstu. A przez to to ostatnie wygląda nieestetycznie.
Ten wpis potraktujcie jako wstęp do typografii. Zasad jest całkiem sporo i nie wszystkie da się omówić w jednym czy dwóch postach.
Pozdrawiam serdecznie!


Obraz Free-Photos z Pixabay

Udostępnij:

0 komentarze:

Prześlij komentarz