W
poprzednim wpisie przedstawiłam Wam w skrócie pojęcie typografii i jej celów, a
dzisiaj omówię siedem podstawowych błędów typograficznych, które w publikacjach
wydawniczych pojawiają się bardzo rzadko, natomiast są dość częste w pracach
dyplomowych, przez co tekst jest po prostu niechlujny i źle widziany.
Podstawowe
błędy typograficzne to takie, które dość łatwo zauważyć. Jednym z nich jest bękart, czyli ostatni wers akapitu
umieszczony na następnym łamie. Zaś szewc
to pierwszy wers akapitu umieszczony na poprzednim łamie, podczas gdy cała
reszta znajduje się na następnym.
O ile
większość najnowszych programów do edycji tekstów (a przynajmniej taką opcję ma
Microsoft Office Word 2016) wszystkie powyższe błędy usuwają automatycznie, to
gorzej jest z wiszącymi spójnikami, czyli
zaimkami typu „i”, „a”, „o”, „w” itd., których nie przeniesiono do następnego
wersu. Z nimi można walczyć jedynie za pomocą twardej spacji, przy czym może
ona niekiedy spowodować albo zbyt ciasne albo zdecydowanie za luźne wersy i
prowadzić do powstania kanalików
(lub rynien), tzn. takiego ułożenia
wyrazów, w którym odstępy między wyrazowe tworzą swego rodzaju korytarze. Dlatego,
żeby uniknąć zbyt dużych różnic między odstępami, wprowadza się podział
wyrazów, który nie dość, że trzeba przypilnować, to jeszcze może stworzyć wdowy
i szczecinki.
Wdowa to bardzo krótki wyraz lub jego
przeniesiona część znajdująca się na początku ostatniego wiersza akapitu bądź
łamu. Przyjmuje się, że wdowa jest mniejsza niż wcięcie akapitowe. Natomiast szczecinka powstaje, gdy podział
wyrazów przebiega więcej niż trzy razy pod rząd.
Choć wyżej
wymienione i opisane byki typograficzne praktycznie nie pojawiają się we
współczesnych publikacjach, dzięki komputeryzacji procesu wydawniczego, to jednak
istnieje błąd, który jest robiony świadomie.
Zawieszka – bo o niej mowa – wprowadzana
jest przez składacza tak, że na jednej rozkładówce (sąsiadujące ze sobą strony)
jest ta sama liczba wersów, lecz na innej jest większa najczęściej o jeden.
Jednak kłamstwo może szybko wyjść na jaw, szczególnie gdy doświadczony redaktor
weźmie obustronnie wydrukowaną rozkładówkę pod światło lub sprawdzi odstęp
między paginą martwą (na dole strony) a ostatnim wersem. Trzeba pamiętać, że tego
błędu czasami nie da się nie wprowadzić, jeśli chcemy uniknąć bękartów czy
szewców.
To tyle,
jeśli chodzi o podstawowe błędy typograficzne. Na końcu postu jest dostępny
skrót tego, co starałam się, jak najlepiej Wam wytłumaczyć, oraz kilka ilustracji i zdjęć z
zaznaczonymi typobykami.
W
skrócie:
Bękart to ostatni wers akapitu
umieszczony na następnym łamie.
Szewc to pierwszy wers akapitu
umieszczony na poprzednim łamie, podczas gdy cała reszta znajduje się na
następnym.
Wiszący spójnik (sierota) to zaimki typu „i”, „a”, „o”, „w” itd., których nie
przeniesiono do następnego wersu.
Wdowa to bardzo krótki wyraz lub jego
przeniesiona część znajdująca się na początku ostatniego wiersza akapitu bądź
łamu. Przyjmuje się, że wdowa jest mniejsza niż wcięcie akapitowe.
Kanaliki (rynna) to takie ułożenie
wyrazów, w którym odstępy międzywyrazowe tworzą swego rodzaju korytarze.
Szczecinka to zbyt duża liczba (większa niż
trzy) podzielonych wyrazów, których podział przebiega pod rząd.
Zawieszka to umyślny zabieg składacza
polegający na przeniesieniu ostatniego wiersza na łam następny tak, by na obu
stronach rozkładówki była ta sama liczba wersów, ale na innej większa o jeden.
Wdowa. Ilustr. Katarzyna Płońska. |
Bękart, szewc i wiszące spójniki. Ilustr. Katarzyna Płońska. |
Rynna. Ilustr. Katarzyna Płońska. |
Rozkładówka bez zawieszki. Ilustr. Katarzyna Płońska. |
Rozkładówka z zawieszką. Ilustr. Katarzyna Płońska. |
Szczecinka. Fot. Katarzyna Płońska. |
Zbyt ciasne odstępy między literami i wyrazami. Fot. Katarzyna Płońska. |
0 komentarze:
Prześlij komentarz